wtorek, 19 listopada 2013

Byk

wino z kategorii tanich, nazywane też "byczek", "rogacz" i "gleborzut". Szczególnie popularny w rejonach północnej Polski. Niegdyś produkowany na siarce, teraz na bazie spirytusu, co niektórzy znawcy oceniają na niekorzyść marki. Posiada ogromną wręcz ilość składników energetyzujących w postaci np. E356.


Winetou

Stare wino o którym nie moge zbyt duzo powiedzieć

Cena-3,50
Poj-750 ml


Apacz

Wino które stosunkowo ciężko dostać. Zakupiłem je w Ostrowie Wlkp. Nie będę się zatracał w pięknych wspomnieniach tylko przejdę do recenzji. Wino to jest czerwone, w smaku całkiem niezłe. Na upartego wyczuwałem w nim coś malinowego, ale diabli to wiedzą... W sumie smak troszkę jakby między Żubrem a Winem Czerwonym z Ostrowinu. Cena to około 3,90 zł bez butelki. Woltaż standardowy dla wytwórni - 10%. Siareczka nie dawała o sobie szczególnie znać i nie było problemów z końcówką. Etykieta jak widać jest co najmniej interesująca, a już na 100% estetyczna. Raczej godne polecenia. Dobry Indianin to wypity Indianin!


Kici Kici

10% mocy, 700 ml pojemności, producent "DRINKPOL" z Piotrkowa Tryb. Napis na etykiecie głosi "Fermentowany napój winopodobny owocowy aromatyzowany czerwony" :D Jak tylko zobaczyłem etykietę w sklepie, wiedziałem, że zaraz je wypiję. Jabol średni, ale ta etykieta :)


Patyk

Wino zakupione w chełmskim Plusie za 3.30 zł + kaucja. Te wina robią się jakoś coraz droższe, może dlatego, że jest to polski specjał nie spotykany nigdzie indziej i cały świat pragnie go spróbować więc automatycznie ceny idą w górę. Jest popyt i drożeje. Ale wracając do Patyka. Nie było to arcydzieło winiarstwa polskiego, ale też nie ma się czego wstydzić. Kolor wina brzmiał żółć zresztą jak i kolor etykiety. W smaku przypominało ... (?) ... cholera wie co. Nie mogę napisać, że odrzucało. Aczkolwiek zapach jego mnie troszeczkę przeraził, jak otworzyłem butlę to mnie zatkało. Na szczęście później nie było źle. Mankamentem jest na pewno korek bez zawleczki, jak ktoś ma słabe zęby niech wybierze inny napój, wytwórnia nie myśli o starszych użytkownikach napojów tego rodzaju, przecież nie wszyscy cieszą się z pełnego uzębienia, część żuli starszego pokolenia zęby ma już za sobą.


Mocny Jak Byk

Dobre wino! Jedne z najlepszych żulerskich :P Trochę trzeba wymieszać, żeby tej siarki z dna nie pić, ale poza tym całkiem dobrze kopie, na pewno lepiej niż Cherry ;)

Cena-3,50
Moc-10%

poniedziałek, 18 listopada 2013

Amarena

Historia tego napoju nie jest do końca znana. Według niektórych źródeł, Amarena pojawiła się na ziemi dzięki Prometeuszowi, który ukradł ją bogom i dał ludziom. Inne zapiski podają, że gdy Jezus chciał zamienić wodę w wino, to za bardzo mu się udało i powstała Amarena. Wiadomo na 99%, że receptura Amareny była przez wieki skrywana przez tajne bractwo, które posiada swoją świątynie gdzieś w Strzemieszycach, jednak jeden z członków bractwa się zbuntował i sprzedał recepturę – tak cudowny napój znalazł się na półkach Biedronki.